Ekologia
Katarzyna Rydzewska
16 Lip 2021Kun jest w mieście coraz więcej, bo sami je zapraszamy
Wygryzają dziury w poszyciu dachu, mogą przegryźć kable w aucie. Kun nie lubimy, bo potrafią nieźle uprzykrzyć człowiekowi życie. Jednak dzięki tym drapieżnikom w miastach nie ma plag szczurów i myszy, bo kuny chętnie na nie polują.
Każdego właściciela domu potrafią zmrozić dźwięki wydobywające się ze strychu, gdy pod poszycie dachu dostanie się kuna.
- Robi niemiłosierny hałas - opowiada Jarosław Pająkowski, dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych nad Dolną Wisłą. - Poza tym sporo rzeczy niszczy. Zwierzęta te drążą kanały w poszyciu i zostawiają mocne cuchnące odchody. To forma zaznaczenia przez nich terenu, by inny drapieżnik nie zajął ich siedliska - dodaje.
Przegryzają kable w samochodzie, zagryzają kury
Kuny uwielbiają też wylegiwać się na jeszcze ciepłym silniku w aucie.
- To im jednak nie wystarcza, bo dodatkowo przegryzają kable. Taki samochód po ich wizycie nadaje się tylko do remontu - mówi Pająkowski.
Kuna jest też zmorą hodowców drobiu, królików, gołębi i bażantów. Gdy dostanie się do kurnika zabija więcej zwierząt niż w danym momencie potrzebuje, a później wraca do miejsca zbrodni, gdy tylko zrobi się głodna.
Kuny tępią myszy i szczury
Te sprytne zwierzęta nie mają dobrej opinii wśród ludzi i traktowane są jako szkodniki. - To jednak błąd - mówi Pająkowski. - Kuny polują na myszy i szczury i potrafią je skutecznie wytępić. Wydawałoby się, że w takim mieście jak Świecie gryzoni nie powinno być, bo wszędzie jest w miarę czysto. Jednak szczurów mamy coraz więcej, a że przyroda nie lubi pustki są też kuny, które robią dobrą robotę - dodaje.
Sposoby na drapieżnika
Warto więc spojrzeć na kunę łaskawiej, wiedząc, że jest kilka sposobów na zmniejszenie jej uciążliwości.
- Jednym z nich jest zatkanie wejścia, przez które kuna dostaje się do wnętrza budynku - mówi Pająkowski. - Uszczelniając je, pamiętajmy o tym, żeby to zrobić po zmierzchu, gdy kuna opuści już budynek - dodaje.
Są też w sprzedaży specjalne odstraszacze dźwiękowe i zapachowe. Wiele osób ustawia również na strychach klatki z przynętą. Jeśli zwierzę się w nie złapie można je wywieźć kilka kilometrów dalej od domu.
- Niestety to niewiele daje, bo kuna może wrócić, pokonując bez problemu, na swoich łapach, nawet 1,5 km odcinki - dodaje.
Jak wygląda kuna?
W Polsce spotkać można dwa gatunki kun - leśną i domową. Ta druga żyje głównie w miastach.
Kuna ma długie, pociągłe ciało z puszystym ogonem i krótkimi nóżkami. Porusza się w dość specyficzny sposób, tak jakby przeskakiwała z tylnych nóg na przednie. Dorasta do około 53 cm długości ciała, a jej ogon mierzy około 30 cm. Wierzch ciała pokryty jest futrem w odcieniu brązu - nieco ciemniejszy kolor ma kuna leśna. Oba gatunki różnią się też odcieniem krawata pod brodą, u domowej jest on biały, a u leśnej kremowo-beżowy.
Kiedy rodzą się małe kuny?
W lipcu i sierpniu zaczyna się u nich ruja i pomiędzy osobnikami dochodzi do zbliżenia. Samica zachodzi w ciążę, która trwa aż 240 dni. Podobnie, jak sarny ten gatunek potrafi wstrzymać rozwój zarodka zimą. Młode przychodzą na świat na przełomie kwietnia i maja. W miocie jest ich od trzech do sześciu, rodzą się ślepe i głuche. Przez następne 45 – 50 dni ssą mleko matki, a potem zaczynają poznawać świat. Kuna domowa osiąga dojrzałość płciową w wieku dwóch lat, ale nie zawsze wtedy przystępuje do rozrodu.
To zwierzęta aktywne głównie nocą. Myśliwi mogą na nie polować, ale niedozwolone jest odławiane tych zwierząt i przetrzymywanie ich bez specjalnego zezwolenia.